Katowicki sąd oddalił roszczenia na blisko pół miliona złotych kierowane przeciwko klientowi Kancelarii z tytułu wadliwie wystawionych gwarancji ubezpieczeniowych.
Sąd Okręgowy w Katowicach, XIII Wydział Gospodarczy (SSO Adam Matuszowicz), w dniu 23 maja 2022 r. wydał wyrok (sygn. akt XIII GC 539/21), zgodnie z treścią którego oddalił w całości powództwo przeciwko towarzystwu ubezpieczeń reprezentowanemu przez Kancelarię oraz obciążył w całości powoda kosztami procesu.
Powód prowadzi działalność gospodarczą, której przedmiotem jest wytwarzanie i przetwarzanie produktów rafinacji ropy naftowej, a pozwany (towarzystwo ubezpieczeń reprezentowane przez Kancelarię) zawarł z powodem umowę generalną o udzielanie ubezpieczeniowych gwarancji kontraktowych.
Umowa określała zasady udzielenia przez pozwanego ubezpieczeniowych gwarancji m.in. zapłaty wadium – w związku ze składanymi przez powoda ofertami w przetargach organizowanych przez beneficjentów gwarancji.
Powód przystąpił do postępowań o udzielenie zamówienia publicznego organizowanych przez spółkę Skarbu Państwa będącą największym w Polsce producentem węgla koksowego wysokiej jakości i największą komercyjną grupą koksowni w Unii Europejskiej.
Zgodnie ze Specyfikacjami Istotnych Warunków Zamówienia („SIWZ”) na dostawy olejów do poszczególnych kopalni, postępowania prowadzone były na podstawie ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych. Wykonawca obowiązany był wnieść wadium w formie np. gwarancji ubezpieczeniowej.
Powód zwrócił się do brokera ubezpieczeniowego o przygotowanie gwarancji dla określonych zadań w ramach postępowań przetargowych.
Przedmiotowe postępowania przetargowe prowadzone było dwuetapowo, gdyż po sporządzeniu oferty przewidziany był etap tzw. aukcji zniżkowej. W tym celu wartości zaproponowane przez powoda dla poszczególnych zadań były lekko zawyżone, żeby następnie obniżyć ceny do poziomu, jaki wynika z kosztorysu. Ostatecznie cena miała być najbardziej zbliżona do kwoty, jaką zamawiający miał zamiar przeznaczyć na realizację zamówienia. W razie jednak, gdy w postępowaniu przetargowym zgłaszana jest tylko jedna oferta, etap aukcji zniżkowych nie występuje.
Pozwany wystawił dwie ubezpieczeniowe gwarancje zapłaty z tytułu wadium w przetargu nieograniczonym na dostawy olejów do poszczególnych kopalni z terminem realizacji 12 miesięcy od daty zawarcia umowy, a kwota udzielonych gwarancji stanowiła zabezpieczenie z tytułu zatrzymania wadium w związku z zaistnieniem co najmniej jednego z przypadków określonych w ustawie Prawo Zamówień Publicznych z dnia 11 września 2019 r. wraz z późniejszymi zmianami.
Zamawiający poinformował o odrzuceniu oferty wykonawcy – powoda, z uwagi na nieprawidłowe wniesienie wadium. Zmawiający wskazał, że oba postępowania przetargowe zostały wszczęte w dniu 28 grudnia 2020 r. i prowadzone są na podstawie ustawy Prawo zamówień publicznych z dnia 29 stycznia 2004 r. Tymczasem wykonawca, jako podstawę do zatrzymania wadium, wskazał ustawę Prawo zamówień publicznych z dnia 11 września 2019 r. Wobec powyższego, komisja przetargowa stwierdziła, że wniesione wadia w formie gwarancji ubezpieczeniowej nie zabezpieczają oferty w prawidłowy sposób.
Powód o nieprawidłowości poinformował brokera, przesyłając mu pisma zawierające informacje o odrzuceniu oferty powoda. Bez zbędnej zwłoki broker wystosował do pozwanego wniosek o wystawienie aneksu zmieniającego podstawę prawną postępowania.
Pozwany potwierdził wniesienie wadium w sposób nieprawidłowy i wyraził gotowość wydania gwarancji ubezpieczeniowej zgodnej z warunkami SIWZ.
W dniu 18 lutego 2021 r. strony zawarły aneks do umowy ubezpieczeniowej gwarancji zapłaty wadium w obu postępowaniach przetargowych, zmieniając podstawę prawną zatrzymania wadium na ustawę Prawo zamówień publicznych z dnia 29 stycznia 2004 r.
W pierwszym z prowadzonych postępowań, ze względu na fakt, iż nie złożono żadnej oferty niepodlegającej odrzuceniu, pismem z dnia 12 marca 2021 r. zamawiający poinformował o unieważnieniu postępowania w zakresie części zadań. Co zaś się tyczy innego zadania, poinformowano, iż postępowanie w tym zakresie zostało unieważnione, a to z tego powodu, że cena najkorzystniejszej oferty przewyższała kwotę, którą zamawiający zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia. W zakresie pozostałych zadań wybrana została najkorzystniejsza oferta.
W drugim z prowadzonych postępowań, zamawiający postąpił w ten sam sposób, czego skutkiem był brak uzyskania zamówień przez wykonawcę – powoda.
Powód skierował w stronę pozwanego roszczenia w łącznej wysokości 475.231,55 zł tytułem szkody poniesionej w związku z otrzymaniem wadliwie wystawionych gwarancji ubezpieczeniowych, co doprowadziło w konsekwencji do odrzucenia ofert złożonych przez powoda w ramach postępowań przetargowych.
Wysokość szkody powód obliczył na podstawie wyceny poszczególnych ofert. Na kalkulację złożyły się: koszt zakupu oleju, koszt konfekcjonowania, koszt opakowania, koszt transportu i pozostałe koszty związane z obsługą ewentualnych zamówień, a także koszty pracy i energii. Jako, że cena zakupu oleju jest zmienna, koszt zakupu i dostawy oleju powód oparł na cenach z 2020 r. Na tej podstawie powód ustalał zysk. Kalkulacja zysku ustalana przez prezesa zarządu powoda była zawyżona, a to po to, by powód mógł uczestniczyć w aukcjach zniżkowych. Wysokość szkody ustalona została, jako różnica między kosztem zakupu oleju a kosztem jego dostawy.
Kancelaria w imieniu pozwanego wskazała, że wysyłając projekt gwarancji zapłaty wadium, pozwany prosił powoda o sprawdzenie jego poprawności, a powód nie zgłosił żadnych uwag. Pozwany nie kwestionował wskazania błędnej podstawy prawnej prowadzonego postępowania przetargowego, jednakże to powód odbierając dokumenty gwarancji, nie sprawdził ich treści i nie wniósł do nich żadnych zastrzeżeń. Nie wniósł również odwołania od decyzji zamawiającego o odrzuceniu jego oferty w postępowaniu przetargowym. Ponadto, wystawienie gwarancji ubezpieczeniowej ze wskazaniem błędnej podstawy prawnej prowadzonych postępowań można było uznać za omyłkę pisarską. Zdaniem Kancelarii, nie można również było stwierdzić, że powód wygrałby przetarg, skoro jego oferta nie podlegała ocenie pod względem merytorycznym, gdyż została odrzucona. Odnosząc się do wysokości żądania, Kancelaria twierdziła, że potencjalnie utracony zysk, obliczony przez powoda wyłącznie jako różnica przewidywanej kwoty netto realizacji umowy i ogólnych łącznych kosztów netto obejmujących wszystkie zadania, jest zupełnie nierealny, nieuwzględniający jakichkolwiek kosztów prowadzenia działalności powoda i wskaźników rentowności.
Sąd rozpoznający sprawę rozważając całokształt okoliczności faktycznych wskazał, że z dniem 1 stycznia 2021 r. wchodziła w życie nowa ustawa z dnia 11 września 2019 r. – Prawo zamówień publicznych (Dz. U. 2019 poz. 2020), (dalej: „PZP”). Wprowadzała ona istotne zmiany w stosunku do regulacji obowiązujących na gruncie dotychczasowej ustawy z 29 stycznia 2004 r., jak również zupełnie nowe rozwiązania i wymagania. Zgodnie z przepisami wprowadzającymi, do postępowań o udzielenie zamówienia, wszczętych i niezakończonych przed dniem 1 stycznia 2021 r., stosować należało przepisy dotychczasowe. Zgodnie z art. 91 ust. 1 ustawy zmieniającej, do umów w sprawie zamówienia publicznego oraz umów ramowych, zawartych przed dniem 1 stycznia 2021 r. albo po dniu 31 grudnia 2020 r., ale w następstwie postępowań o udzielenie zamówienia wszczętych przed dniem 1 stycznia 2021 r., stosować należało przepisy dotychczasowe.
Sąd zwrócił uwagę na fakt, że postępowania przetargowe organizowane przez wykonawcę prowadzone były w trybie przetargu nieograniczonego w rozumieniu przepisu art. 39 i nast. ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. (dalej: „PZP”). W dniu 7 stycznia 2021 r. powód zwrócił się do brokera ubezpieczeniowego, o przygotowanie gwarancji dla poszczególnych zadań w ramach pierwszego postępowania przetargowego oraz dla poszczególnych zadań w ramach drugiego postępowania przetargowego. Oferty złożone przez powoda na udział w ww. przetargach złożone zostały w dniu 14 stycznia 2021 r. Pozwany wystawił dokumenty gwarancji w dniu 29 stycznia 2021 r. Jako, że czynności polegające na przygotowaniu dokumentu gwarancji zapłaty wadium oraz dokumentu oferty miały miejsce w dniach bezpośrednio następujących po dniu wejścia w życie ustawy PZP w brzmieniu po zmianach, okoliczność wskazania w dokumencie gwarancji zapłaty błędnej podstawy prawnej prowadzonego przetargu, Sąd uznał zgodnie z twierdzeniami Kancelarii za oczywistą omyłkę.
Podkreślono też, że dokument gwarancji wadialnej nie może zostać uzupełniony na podstawie art. 26 ust. 3 PZP, jednakże za dopuszczalne uznać należy wyjaśnienia o których mowa w art. 87 ust. 1 ww. ustawy. Procedura wyjaśniania treści oferty nie może bowiem co do zasady skutkować wprowadzeniem zmian w treści oferty. Wyjaśnienia muszą więc ograniczać się do wskazania sposobu rozumienia treści zawartych w ofercie, nie mogą natomiast jej rozszerzać ani ograniczać.
Funkcjonalny sposób rozumienia przez PZP pojęcia oferty każe przyjąć, że wyjaśnienia, o których mowa, mogą dotyczyć nie tylko oświadczenia woli wykonawcy, ale również załączników, które powinny być traktowane jako integralna część oferty. Podobnie jak w stosunku do samego oświadczenia woli. Wyjaśnienia nie mogą jednak zmieniać treści dokumentu.
Istotą problemu zdaniem sądu nie były bowiem braki w udzielonych gwarancjach, skutkujące następnie potrzebą ich uzupełnienia, a powołanie błędnej podstawy prawnej toczącego się postępowania przetargowego. Błąd pozwanego popełniony został w czasie, kiedy wchodziły w życie nowe przepisy ustawy PZP. Przypominając – ustawa PZP w brzmieniu aktualnie obowiązującym weszła w życie z dniem 1 stycznia 2021 r.; w dniu 7 stycznia 2021 r. powód zwrócił się do pozwanego o wystawienie dokumentu gwarancji; w dniu 14 stycznia 2021 r. powód złożył oferty w postępowaniach przetargowych; w dniu 29 stycznia 2021 r. pozwany wystawił gwarancje.
W ocenie sądu chronologia zdarzeń prowadzi do wniosku, że błąd pozwanego (czego pozwany na żadnym etapie nie zanegował), przybrał postać oczywistej omyłki.
Sąd Okręgowy wyłożył, że zarówno gwarancja bankowa, jak i ubezpieczeniowa nie są jednostronnymi czynnościami prawnymi, ale umowami, co powoduje, że do wykładni oświadczeń woli w nich zawartych znajduje zastosowanie przepis art. 65 k.c.
Powód, dla skutecznego ubiegania się o udzielenie zamówienia, w związku z powołaniem przez ubezpieczyciela nieprawidłowej podstawy prawnej, przedłożył bez zbędnej zwłoki aneks do gwarancji. Zdaniem sądu gdyby zamiarem powoda, jako przyszłego wykonawcy, było utrzymanie ważności gwarancji z błędnie pierwotnie wskazanej podstawy prawnej, to powód nie przedłożyłby żadnego aneksu do treści gwarancji. Tymczasem powód, natychmiast po otrzymaniu informacji od zamawiającego o błędnie wystawionej gwarancji zapłaty wadium, poinformował o fakcie tym pozwanego, a ten nie uchylając się od popełnionego błędu, sporządził aneks do dokumentu gwarancji.
Sąd uznał, iż nie można interpretować wykładni oświadczeń w sposób oderwany od woli stron faktycznie wyrażonej w treści zawartej umowy. Zgodnie bowiem z aktualną linią orzeczniczą dopuszczalna i celowa jest wykładnia dokumentu gwarancji stanowiącego wadium, przy czym wystarczającą podstawą dla dokonania takiej czynności są zasady określone w PZP i art. 65 k.c. (Wyrok z dnia 22 kwietnia 2013 r., w sprawie KIO 765/13; KIO 784/13).
Na marginesie sąd zauważył, iż jeśli zamawiający miał jakiekolwiek wątpliwości co do podmiotowej ochrony, wynikającej z treści spornej gwarancji, miał możliwość skorzystania z uprawnienia, o którym mowa w art. 87 ust. 1 PZP. Zaniechanie w tym względzie w żadnym razie nie może wywoływać negatywnych skutków dla wykonawcy, a na gruncie niniejszego procesu również dla pozwanego, jako wystawcy gwarancji.
Mając więc na uwadze cel wniesienia wadium, przy uwzględnieniu celowościowej i funkcjonalnej wykładni treści art. 89 ust. 1 pkt 7b PZP, nie może dojść do odrzucenia oferty wykonawcy, który ustanowił na rzecz podmiotu zamawiającego wadium spełniające jego typowe funkcje i pozwalające zamawiającemu na zaspokojenie swoich uzasadnionych roszczeń.
Sąd podzielił stanowisko Kancelarii wskazujące na to, że powód bezzasadnie zaniechał z użycia środków prawnych przysługujących mu w sytuacji odrzucenia jego oferty w postępowaniu przetargowym, miał bowiem możliwość zapobieżenia powstaniu szkody i tego zaniechał co dyskwalifikuje jego żądanie i samo w sobie uzasadnia oddalenie powództwa.
Niezależnie od powyższego, wysokość dochodzonej przez powoda szkody, wskazana została jako różnica przewidywanej łącznej kwoty netto realizacji umowy i ogólnych łącznych kosztów netto obejmujących wszystkie zadanie. Powód wskazał, że powstała w jego majątku szkoda ma postać utraconych korzyści, jakie zostałyby osiągnięte gdyby gwarancja została prawidłowo wystawiona. Wysokość szkody powód obliczył na podstawie wyceny poszczególnych ofert. Na kalkulację złożyły się: koszt zakupu oleju, koszt konfekcjonowania, koszt opakowania, koszt transportu i pozostałe koszty związane z obsługą ewentualnych zamówień, a także koszty pracy i energii. Koszt zakupu i dostawy oleju powód oparł na cenach z 2020 r. Na tej podstawie powód ustalił zysk. Wysokość szkody ustalona została z kolei, jako różnica między kosztem zakupu oleju a kosztem jego dostawy.
Sąd popierając stanowisko wyrażone przez Kancelarię uznał, iż nie można było przyjąć, że wysokość szkody obliczona przez powoda odpowiadała rzeczywistej stracie w wyniku błędu pozwanego. Powód obliczył koszt zakupu oleju oraz koszt jego dostawy według ceny wskazanej w ofercie. Następnie od łącznej kwoty dostawy powód odjął cenę zakupu, i taką różnicę przyjął za poniesioną szkodę. W ocenie sądu przedstawione przez powoda symulacje w żadnej mierze nie mogą stanowić podstawy ustaleń faktycznych. Oparte zostały one bowiem o szereg założonych indywidualnie i dowolnie przez powoda wskazanych parametrów, w zakresie między innymi, kosztów konfekcjonowania, kosztów opakowania, kosztów transportu. Powód nie wykazał rzeczywistych kosztów zakupu olejów niezbędnych do realizacji przyszłych umów tj. kosztów po jakich dokonał ich zakupu bądź miał dopiero zamiar ich zakupu. W razie skorzystania z oleju własnej produkcji nie wykazał też kosztów produkcji. W ocenie sądu dokonanie takich ustaleń wymaga wiedzy specjalistycznej, a powód nie podjął inicjatywy dowodowej w zakresie przeprowadzenia opinii biegłego sądowego.
W ocenie sądu powód nie wykazał wysokości potencjalnej szkody, co również samoistnie kwalifikuje powództwo jako niezasadne i podlegające oddaleniu. Niezależnie jednak od powyższego, decydującym było ustalenie samej okoliczności wystąpienia szkody. Zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.
Przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej jest działanie lub zaniechanie, szkoda oraz związek przyczynowo-skutkowy między działaniem lub zaniechaniem a wyrządzoną szkodą. Stosownie do art. 471 k.c. odszkodowania służą naprawieniu szkody wynikającej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązań. Zobowiązany do naprawienia szkody ponosi przy tym odpowiedzialność za normalne następstwa swojego działania lub zaniechania. Na mocy art. 361 § 2 k.c. naprawienie szkody obejmuje rzeczywiste straty, poniesione przez poszkodowanego (damnum emergens), jak też utracone korzyści, które mógłby on osiągnąć, gdyby szkoda nie została wyrządzona (lucrum cessans). Szkoda taka musi być przez osobę poszkodowaną wykazana z tak dużym prawdopodobieństwem, że uzasadnia ono w świetle doświadczenia życiowego przyjęcie, że utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła. W świetle zaś art. 361 § 1 k.c. za normalne następstwo pewnego zdarzenia można uznać takie inne zdarzenie, które w danym układzie stosunków, wedle zasad doświadczenia życiowego i wiedzy występuje jako typowe. Przesądzenie związku przyczynowego pomiędzy dwoma faktami jest stwierdzeniem, że według empirycznie poznanych praw przyrody drugi fakt jest skutkiem pierwszego. Powyższe w ustalonym stanie faktycznym nie nastąpiło, podzielić należy stanowisko Kancelarii, że nie można z całą pewnością stwierdzić, że powód wygrałby przetarg skoro jego oferty nie podlegały ocenie pod względem merytorycznym.
Wyrok jest nieprawomocny, sygn. akt XIII GC 539/21.